Nie rozpisujemy się na temat drogi jaką przeszliśmy, bo jeszcze dłuższa przed nami...
Chcielibyśmy aby dzięki naszemu pamiętnikowi Ciocie i Wujkowie Janka, których dzielą od nas dziesiątki i setki kilometrów wiedzieli co dzieje się u naszego Smyka.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się opanować wstawianie zdjęć :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz