wtorek, 13 grudnia 2011

Światowy Dzień Palenia Świec

      Święto Dzień Palenia Świec organizowane jest co roku w drugą niedzielę grudnia na pamiątkę zmarłych dzieci. Jest to inicjatywa Stowarzyszenia Współczujących Przyjaciół. Palenie Świec pierwszy raz obchodzone było w 1997 r.  
      W tym roku, 11 grudnia, na całej kuli ziemskiej, kolejno w każdej strefie czasowej o godz. 19 zapalane były świeczki w intencji zmarłych dzieci. Gdy świeczki w jednej strefie czasowej zgasły, zapalano je w kolejnej, tworząc w ten sposób 24 godzinne koło pamięci.
     
     Dla nas to czas szczególnych wspomnień dzieci oraz ich rodziców poznanych na oddziałach kardiologicznym, kardiochirurgicznym, a także tych poznanych przez forum.

piątek, 9 grudnia 2011

Choroby cd.

      Od wczoraj Janek ponownie chory. Wieczorem były wymioty, w nocy wysoka temperatura. Dziś raz gorączka jest raz nie. Kaszlu w zasadzie brak. Tylko Jaś jakiś nie swój. Nie chce jeść, prawie cały dzień spędził w łóżku, co chwila podsypiając. 
      Pediatra poleciła uzupełniać elektrolity, pilnować, aby pił płyny, podawać leki przeciwzapalne.

wtorek, 6 grudnia 2011

Mikołajkowo

     Dzisiejszy dzień zaczął się niezbyt przyjemnie dla Smyka, a to za sprawą RÓZGI jaka czekała w pierwszym bucie.
     Ostrzeżenia taty, że Św. Mikołaj dla niegrzecznych dzieci ma rózgi zmaterializowały się!!!

Po prostu szok...

    Na szczęście rodzice porozmawiali ze Świętym i mimo ostatnich humorów Janka - zostawił dla niego prezenty :)))

     W tym miejscu powinnam opisać radość Jasia, ale jest ona nie do opisania.
Dla niego to dzień pełen niesamowitych wrażeń

     Mikołaj zostawił paczkę w domu, u mamy w pracy, w przedszkolu, a w niedziele był u babci i tam też zostawił prezent.   

      Przez cały dzień magiczna moc rózgi działała i po płaczach, krzykach i tupaniu ani śladu :)))
Mamy nadzieje, że lekcja zostanie w pamięci na dłużej, choć już pod wieczór zaczęły się próby oddania niechcianego prezentu do przedszkola dla innych dzieci. Jaś dobrodusznie zaoferował się, że sam ją może zanieść...

     Wracając do prezentu z pracy. Chciałam BARDZO SERDECZNIE PODZIĘKOWAĆ koleżankom i kolegom za tak miły gest, jakim był prezent dla Janka, za pamięć i modlitwy w intencji Smynia.
                                                                                                          DZIĘKUJEMY :)





Zdjecia nie są ostre, bo dla Jaśka aparat w rękach rodziców jest znakiem, ze trzeba robić jak "najgłupsze" miny i w kółko mówić "seeeeeej" (czyt. ser).


   

Kilka zdjęć z cieplejszych dni

      Trochę na przekór aurze jaka panuje od kilku dni, na marginesie - strasznie dołujaca, postanowiłam wkleić zdjęcia sprzed roku z ciepłych wakacyjnych dni  :)) 

Nie mogłam się zdecydować, stąd też trochę większa licza :) 





W wolnej chwili postaramy się uzupełnić zdjęcia w zakładkach.