W tym roku, 11 grudnia, na całej kuli ziemskiej, kolejno w każdej strefie czasowej o godz. 19 zapalane były świeczki w intencji zmarłych dzieci. Gdy świeczki w jednej strefie czasowej zgasły, zapalano je w kolejnej, tworząc w ten sposób 24 godzinne koło pamięci.
Dla nas to czas szczególnych wspomnień dzieci oraz ich rodziców poznanych na oddziałach kardiologicznym, kardiochirurgicznym, a także tych poznanych przez forum.
Zapalamy kolejno światełka dla:
Tomcia (*) synka Beaty - ślicznego chłopca o blond lokach;
Miłoszka (*) synka Ani - wielkiego walczyciela;
Igusia (*) synka Marty, którego podziawiałam za wolę życia, a jego mamę za walkę jaką toczyła o Igorka;
Bartusia (*) synka Marzenki, który "czekał" na Janka, aby razem przejść z poopu na kardiochirurgię;
Ośmioletniego Przemka(*) synka Kasi, który bawił się z Jankiem;
Julci HLHS (*) która razem z Jasiem powinna obchodzic urodzinki;
Michałka (*) poznanego przed rokiem w grudniu;
Adrianka (*) uśmiechnietego chłopca, który leżał z Jankiem na sali pooperacyjnej;
Wiki HLHS(*)
Szymka (*)
Wojtusia HLHS (*)
Zuzi (*)
Michałka (*)
Kubusia HLHS (*) synka Ani, z którą jeszcze w ciaży spotkałyśmy się w Poznaniu, a później w ICZMP
Leosia HLHS (*) synka Agnieszki
Dorotki HLHS (*) córeczki Kasi
Oskarka (*)
Mariki (*)
Lilki (*) córeczki Magdy i Wojtka, których poznaliśmy po III etapie Jasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz