sobota, 14 stycznia 2012

Śnieżek !!!

W końcu!!!      
Mamy połowę stycznia, a dopiero dzisiaj mieliśmy okazję wyciągnąć sanki i pozjeżdżać na nich.


      Śnieg od rana prószył, więc wybraliśmy się na "sankowy spacer".
      Po powrocie nie mogłam zagonić Janka do domu. Trzecia para rękawiczek przemoczona a Smyk ani myśli wracać. Przemoczony, przemarźnięty postanowił odśnieżyć drugi samochód.





piątek, 13 stycznia 2012

...

Co jakiś czas Janek zaskakuje nas swoją dojrzałością. Tak było również dzisiaj. Jadąc samochodem zapronował "może pojedziemy na saturacje do cioć?" Pojechalismy - zmierzyliśmy - saturacje 74%

Podobna styuacja miała miejsce wieczorem, Jaś domagał sie zbadania INR "bo dawno nie sprawdzaliśmy krówce Muni", a gdy juz usypiał spytał się czy lepiej dzisiaj wieczorem czy jutro rano zrobić "inhajacje z soji fizjojogicznej" (inhalacje z soli fizjologicznej)...

niedziela, 8 stycznia 2012