Co jakiś czas Janek zaskakuje nas swoją dojrzałością. Tak było również dzisiaj. Jadąc samochodem zapronował "może pojedziemy na saturacje do cioć?" Pojechalismy - zmierzyliśmy - saturacje 74%
Podobna styuacja miała miejsce wieczorem, Jaś domagał sie zbadania INR "bo dawno nie sprawdzaliśmy krówce Muni", a gdy juz usypiał spytał się czy lepiej dzisiaj wieczorem czy jutro rano zrobić "inhajacje z soji fizjojogicznej" (inhalacje z soli fizjologicznej)...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz