Końcówka przypływu, fale zaanektowały prawie cała plażę, wiatr "głowy urywa" a Janek z Munią ;) w najlepsze chcą się bawć w morzu i raczki pomoczyć.
Piotrowi w ostatniej chwili udało się zabrać Smyka i Krówkę ;) przed kolejna większą falą niestety sam zamoczył nogi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz