W czwartek mamy stawić się w Poradni w Łodzi na kontroli.
Oprócz saturacji, która jest trochę za niska, wydaje się, że wszystko jest ok.
Wyjazd stał pod znakiem zapytania ze względu na zapalenie cewki moczowej u Janka, ale skoro wszystko już wróciło do normy - jedziemy.
Z jednej strony męcząca jest ta podróż, z drugiej zaś cieszymy się, bo nie ma to jak spojrzenie na naszego synka fachowym okiem pani doktor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz