czwartek, 10 marca 2011

Coraz bliżej wiosny...

          Jesteśmy już w dużo lepszym nastroju. Może to za sprawą słońca, które od kilku dni pięknie świeci...
Najważniejsze, że z Jankiem lepiej. Od poniedziałku ponownie zaczął chodzić do przedszkola i wbrew naszym obawom obyło się bez "dramatycznych" scen.
          Niestety z powodu choroby musieliśmy przełożyć wyjazd do Łodzi. Jeśli nic się nie zmieni w środę
w nocy wyruszamy. Przed kontrolą pozostała do zrobienia gazometria i morfologia, co w przypadku Jasia nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać. Ogromna ilość zrostów, słabe, pękające żyły to nie lada wyzwanie dla "cioci od kuj"... 

Dokumenty w sprawie Jaśkowego konta wysłane, czekamy tylko na potwierdzenie i będziemy mogli zacząć zbierać fundusze na leczenie Janka :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz