Dziś dostaliśmy potwierdzenie z Centrum Zdrowia Matki Polki. Jutro rano mamy stawić się w szpitalu. Zaraz zaczynam pakowanie rzeczy i ok. 2 w nocy wyruszamy...
Czeka nas (zwłaszcza Janka) ciężki czas dlatego prosimy o "kciukasy" i modlitwy.
Wszystko wskazuje na to, że bedziemy mieli dostęp do internetu, więc w wolnej chwili - jesli taka będzie - postaram sie w miare na bieżąco informować co u Smynia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz